Urząd skarbowy nie może automatycznie naliczać daniny spadkobiercy, który z opóźnieniem dowiedział się o nabytym spadku – wynika z wyroku WSA w Poznaniu.
W takim wypadku sześciomiesięczny termin na powiadomienie urzędu o spadku biegnie według innych zasad.
Wyrok dotyczył mężczyzny, który w kwietniu 2010 r. dostał w spadku po matce prawo do połowy mieszkania. Zgłosił to urzędowi skarbowemu na druku SD-Z2, przed upływem ustawowych sześciu miesięcy, by móc skorzystać ze zwolnienia podatkowego.
Urząd stwierdził jednak, że mężczyzna nie zgłosił całości odziedziczonego majątku. Okazało się bowiem, że matka zapisała synowi także inne mieszkanie oraz współwłasność w kolejnej nieruchomości. Urząd wydał więc decyzję, w której zażądał zapłaty podatku od tej części majątku, którą podatnik przemilczał.
Mężczyzna się odwołał. Tłumaczył, że aż do grudnia 2011 r. nie wiedział o nabyciu innych nieruchomości. Zgłosił je dopiero wtedy, gdy się o nich dowiedział. Dlatego uważał, że cały spadek, który otrzymał, powinien być zwolniony z podatku na podstawie art. 4a ust. 2 ustawy o podatku od spadków i darowizn (t.j. Dz.U. z 2009 r. nr 93, poz. 768 ze zm.). Z przepisu tego wynika, że jeśli podatnik uprawdopodobni, że dowiedział się o spadku od najbliższej rodziny po upływie sześciu miesięcy, to termin na zgłoszenie do urzędu liczy się od dnia, w którym dowiedział się o tym nabyciu.
Mężczyzna argumentował, że dokumentacja dotycząca zmarłej matki była przechowywana w jej mieszkaniu. Nie miał do niego dostępu z powodu rodzinnego konfliktu z drugim spadkobiercą – swoim bratem.
Gdy izba skarbowa podtrzymała decyzję urzędu, sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu. Sąd uchylił decyzję fiskusa. Uznał za uprawdopodobniony argument mężczyzny o rodzinnym konflikcie. Wziął pod uwagę fakt, że zwracał się on do sądu powszechnego o wydanie postanowienia, które umożliwiłoby mu wejście do mieszkania po zmarłej matce.
Sąd zwrócił uwagę także na to, że od 2013 r. przed sądem rejonowym toczy się postępowanie o dział spadku. To również uprawdopodobnia tezę, że w 2010 r., kiedy mężczyzna składał druk SD-Z2, nie wiedział o całości spadku.
Urząd skarbowy musi więc raz jeszcze zbadać wszystkie te okoliczności, zanim zdecyduje, co z podatkiem od spadku – stwierdził WSA.
Wyrok jest nieprawomocny.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Poznaniu z 6 sierpnia 2014 r., sygn. akt III SA/Po 721/13.