Na rekompensatę z ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym nie może liczyć właściciel, który utracił, w związku z budową drogi publicznej, część działki na rzecz państwa lub gminy – orzekł Sąd Najwyższy.
Sprawa dotyczyła ponad 10 mln zł odszkodowania, jakiego domagała się spółka G. od miasta w związku z wywłaszczeniem kilku działek, których była właścicielem. Spółka nabyła nieruchomość w styczniu 2007 r. Stary plan zagospodarowania przewidywał na niej jedynie zabudowę mieszkalno-usługową i ogólnomiejską. Nowy, uchwalony w 2009 r., zmienił jednak przeznaczenie części gruntu. Na trzech wydzielonych działkach miała zostać zbudowana droga publiczna i w efekcie, na podstawie art. 98 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 1774 ze zm.), parcele te przeszły z mocy prawa na własność miasta. Zgodnie bowiem z tym przepisem działki wydzielone pod drogi publiczne z nieruchomości, której podział został dokonany na wniosek właściciela (użytkownika wieczystego), przechodzą – z mocy prawa – odpowiednio: na własność gminy, powiatu, województwa lub Skarbu Państwa. Dzieje się to z dniem, w którym decyzja zatwierdzająca podział stała się ostateczna albo orzeczenie o podziale prawomocne. Stosowną decyzję miasto w tym przypadku wydało w styczniu 2011 r., a uprawomocniła się ona trzy miesiące później.
Spółka zażądała za utracone działki odszkodowania na podstawie art. 36 ust. 3 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 199). Zgodnie z tym przepisem jeżeli w związku z uchwaleniem planu miejscowego albo jego zmianą wartość nieruchomości uległa obniżeniu, a właściciel albo użytkownik wieczysty zbywa tę ziemię – a nie skorzystał z możliwości otrzymania odszkodowania za poniesioną rzeczywistą szkodę albo wykupienia działki lub jej części – może żądać od gminy odszkodowania równego obniżeniu wartości nieruchomości.
Rozpoznający sprawę sąd I instancji oddalił jednak powództwo, wskazując, że przepis art. 36 ust. 3 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym odnosi się do zbycia nieruchomości, a nie do sytuacji każdej zmiany jej właściciela. W tym wypadku „zbycie” było przymusowe – nastąpiło z mocy prawa, niezależnie od woli właściciela działek.
Sąd okręgowy, który rozpatrywał apelację spółki, uznał jednak, że w sprawie istnieje problem prawny: zakresu pojęcia „zbycia nieruchomości” określonego w art. 36 ust. 3 tej ustawy. Wątpliwość dotyczyła tego, czy owo zbycie odnosi się także do wywłaszczenia z mocy prawa, następującego w stosunku do części nieruchomości wydzielonej pod drogi publiczne na podstawie przepisów ustawy o gospodarce nieruchomościami. Te wątpliwości sąd okręgowy przekazał Sądowi Najwyższemu.
SN udzielił odpowiedzi negatywnej, stwierdzając w uchwale, podjętej w składzie trzech sędziów, iż zbycie nieruchomości, o którym mowa w art. 36 ust. 3 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, nie obejmuje utraty prawa własności działek gruntu wydzielonych pod drogi publiczne na podstawie art. 98 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Tym samym powód w toczącej się sprawie raczej nie będzie mógł liczyć na uzyskanie odszkodowania w oparciu o wskazany w pozwie przepis ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
ORZECZNICTWO
Uchwała Sądu Najwyższego z 7 lipca 2016 r., sygn. akt III CZP 33/16